Dzisiaj mam dla Was krótkie ćwiczenie: zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie świat rok temu(to chyba nic trudnego), widzicie dziewczynę w ołówkowej spódnicy i eleganckiej bluzce, na nogach ma... sportowe, masywne buty do biegania. I co Wy na to? Oczywiście rok temu każda z Was skrzywiłaby się i powiedziała, że takie rzeczy to chyba tylko na Times Square. I tak właśnie w ciągu roku zmienia się moda, by ukazać nam swoje zupełnie nowe oblicze. Styl sportowy przeżywa właśnie swój renesans a najchętniej kupowanymi butami nie są już szpilki z czerwoną podeszwą, ale kolorowe adidasy. Jak to się stało? Chyba w pewnym sensie możemy to ,,zrzucić'' na wygodę - jak pisze w swoim poście Man Repeller: ,, czy buty mogą być aż tak wygodne?!''. Z pewnością zabieganym kobietom mody, przemierzającym bezkresne przestrzenie między jednym showroomem a drugim, między kilkoma pokazami dziennie łatwiej jest pokonywać je w obuwiu, które nie przyprawia bólu na każdym kroku. Być może inspiracją były tutaj wspomniane już mieszkanki Nowego Jorku, które zawsze podążają do pracy w sportowych butach, po ty by już w drzwiach do biura zmienić je na niebotyczne szpilki. A może to tegoroczna olimpiada sprawiła, że dresy i tenisówki wychodzą z cienia - nikt w końcu nie odmówi Stelli McCartney czy Ralphowi Laurenowi, projektującym stroje reprezentacji, miejsca w świecie mody. Jakiekolwiek nie byłyby powody popularności sportowego stylu łatwo jest go wprowadzić do własnej szafy chociażby przez ciekawe buty do biegania - ja postawię chyba właśnie na nie. Uwaga - służą nie tylko do biegania, tylko spójrzcie jak fantastycznie zestawiają je bloggerki!
Te buty są mega. Na każdym kroku mogę to powtarzać:) Mam i polecam.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się połączenie klasycznych, eleganckich ubrań ze sportowym obuwiem ;)
OdpowiedzUsuń