środa, 20 kwietnia 2011

Maximizing skirts

Jest wiele takich elementów garderoby, które można albo dozgonnie kochać, albo absolutnie nienawidzieć. Chyba tak właśnie jest z długimi spódnicami, które w tym sezonie, pomimo iż sukcesywnie pojawiają się w różnych kolekcjach od jakichś dwóch lat, są bardzo, bardzo modne. Właśnie dzisiaj rozmawiając o długich spódnicach z moim koleżankami doszłyśmy do wniosku, że jest to bardzo wymagający element ubioru. Nie nadaje się właściwie dla niskich dziewczyn, ani trochę ,,przy kości'', kiepsko wygląda ze szpilkami(chyba, że tymi niebotycznymi) i koturnami, ale baleriny też jakoś nie grają. Najlepiej wygląda latem, do wielkiego słomkowego kapelusza, japonek i zwykłego T-shirtu. Ja jednak znalazłam pewien zestaw, w którym długa spódnica wygląda ciekawie, modnie a przede wszystkim udaje się w nim uniknąć porównań z zakonnicą. Oczywiście nie sama wpadłam na tę genialną myśl, pomogła mi trochę Andy ze stylescrapbook.com - otóż do maxi skirt nosimy coś mini - polecam krótką kurtkę ramoneskę lub sweterek. Kluczem dobrych proporcji jest tutaj właśnie ten kontrast: coś długiego, coś krótkiego, dlatego góra nie powinna sięgać dalej niż do opaśnicy spódnicy. 
Jeśli szukacie długich spódnic, a trochę boicie się, że jednak po jednym wyjściu rzucicie ją w kąt - zajrzyjcie do Cubusa, mają naprawdę fajne, bawełniane spódnice za 49,90 zł. Nawet jeśli miałby być to jednorazowy wydatek to jak widać nieduży.
Miłośnikom ,,maxi dress'' i ,,maxi skirt'' proponuje odwiedzić Zarę albo Mango - w tym sezonie ubrania z tych sklepów, także spódnice, biją inne sklepy na głowę.
Aby jeszcze bardziej zachęcić Was do modowych eksperymentów serwuje Wam dawkę inspiracji związanych z długimi spódnicami. Ja jestem oczarowana, zachęcona do noszenia i coż... chyba czas zajrzeć do Cubusa:)
spódnica z Cubusa, akurat ten model kosztuje 59,90 zł, ale znajdziecie też tańsze
 
Zara

  Mango
            Joanna Horodyńska postawiła na Jil Sander                        
 spódnice maxi idealnie nosi Andy Torres ze stylescrapbook.com 
nie zapominajmy też o pięknej Zannie Roberts  -  w tym sezonie nie raz postawiła na maxi...
spójrzcie na piękne printy na spódnicy
najmodniejszy model to ten super długi i super rozkloszowany
Gillian Zinser 
 Kate Bosworth
Ashley Olsen

7 komentarzy:

  1. Wymagający element, ale zachwycający! Przyznam szczerze, że jestem zakochana właśnie w stylizacjach Andy, są nawet lepsze niż na wybiegu! Sama poluję na idealną, letnią maxi dress... Znalazłam piękną w H&M (79 zł!za taaaki kawał materiału!:D), ale musi poczekać na cieplejsze dni. Ale przyznaję - długość maxi to zdecydowanie hit!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej nie mogę sobie pozwolić na tego typu spódnice - mam duży biust i okrągłą pupę, a do tego nie mam więcej niż 165, więc chyba nie wyglądałabym zbyt korzystnie. Chociaż ten model nadal bardzo mnie kusi... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tych takich długich spódnicach jest coś ciekawego, coś romantycznego i wolnościowego, poetycznego ale na pewno to co piszesz - że oprócz spódnicy nie wiadomo co do niej dobrać to na pewno fakt aby nie straciła swojego uroku. Mi się podobają zestawy potężne buty i zwiewne kiecki - też długie, ale bez gotyckiej maniery ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. maxi dress w wykonaniu andy wygląda przepięknie!

    świetny blog, cieszę się, że tu trafiłam ;)
    pozdrawiam,
    t.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, ale rzeczywiście bardzo wymagające. Moim zdaniem koniecznie muszą być luźne, zwiewne :) Podobają mi się raczej jasne, pudrowy róż, kremy :) Najlepiej wyglądają na wysokich chudzinach, z wyraźną talią - masz 100% racji :) Pani Horodyńska to dla mnie jakiś modowy żart, ale kto co lubi :) Fajnie dobrane zdjęcia, dla każdego coś się znajdzie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta w wersji u Gilian Zinser mnie zaczarowała. Taka piękna, długa spódnica i - teoretycznie - nie pasująca koszula w kratę. No bosko! Co do mnie to długość maxi jest dla mnie zbyt wymagająca. Podoba mi się jej wersja z podkoszulkiem i rzymiankami na lato, ale nie jestem w stanie sie przekonać i tak ubrać. Nie wiem czemu:/ Może po prostu za bardzo jestem przyzwyczajona do swoich dżinsów:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Maxi jest świetna, nie każdemu jednak pasuje, zupełnie jak mini :) Chyba jestem za niska, ale na powyższych fotach wygląda to świetnie :)

    OdpowiedzUsuń