piątek, 15 kwietnia 2011

Noc Młodych Zdolnych 3

Kolejny tydzień, kolejna impreza. A raczej cały cykl imprez, bo dzisiaj o Nocy Młodych Zdolnych 3, w poniedziałek będzie o Fashion Designer Awards a w czwartek o wręczeniu dyplomów MSKPU. Nadążacie? Ja ledwo! Przepakowuję tylko aparat do innej torebki, pilnuję się, żeby nie powtarzać planowanych elementów garderoby(toż to faux pas w modowym świecie) i zakładać odpowiednio wysokie(czyli supermodne) szpilki. No z tym ostatnim trochę mi nie wychodzi, bo ciągle kończę w butach na 3 cm obcasie, ale poprawę obiecuję!
Dzisiaj więc o Nocy Młodych Zdolnych 3. Nie byłam na poprzednich edycjach więc nie mogę tej wczorajszej jakoś porównać do nich, ale całą imprezę uznaję za udaną. Były oczywiście wpadki, jak na przykład prowadzący, który ma zasadnicze problemy z użyciem języka polskiego albo forma pokazu  kolekcji Łukasza Jemioła (właściwie prawie jej nie widziałam!), ale o tym później. Sama impreza odbywała się w przepięknym pałacu Królikarnia na warszawskim Mokotowie. Miejsce świetne, ale.... chyba nie do końca wnętrza są przystosowane do pokazów mody. Było naprawdę ciasno, wybieg, który był zrobiony na środku sali, a pomiędzy gośćmi, niestety nie zdał egzaminu. Jak już pisalam wyżej, nie widziałam praktycznie kolekcji gwiazdy wieczoru - Łukasza Jemioła! Modelki przeszły obok mnie zabójczym tempem, zatrzymały się tyłem do większości gości...i tyle je widziałam:) Zresztą organizatorzy podkreślali, że była to ,,mini-kolekcja'', jakoś nie wywarła ona na mnie wielkiego wrażenia.
Później zaserwowano nam koncert Marceliny jednak większość gości zamiast słuchać rozeszła się ,,po kątach'' i oddała rozmowom w towarzyskim gronie. Mi osobiście muzyka Marceliny i sama jej stylizacja(w końcu to blog o modzie!) bardzo przypadły do gustu i trzymam kciuki za jej karierę.
Drugi i ostatni pokaz należał do Małgorzaty Dudek - bardzo uznanej projektantki, której kreacje noszą polskie i zagraniczne gwiazdy, a swoje projekty wystawia między innymi w Nowym Jorku czy Paryżu. Kolekcja pokazana wczoraj była naprawdę ciekawa. Chociaż pierwsze dwa, trzy projekty nie przypadły mi do gustu to potem mogłam tylko bić brawo - pojawiały się piękna drapowane, pomarańczowe mini i maxi sukienki, fantastyczne skórzane kurtki i legginsy. Jedną z niesamowitych sukienek zaprezentowała Ramona Rey.  Kolekcja była naprawdę udana i wpisana w wiosenne trendy a mi wreszcie udało się zrobić parę zdjęć!:)
Noc Młodych Zdolnych nie należała jednak do samych projektantów, ale także do pewnej bardzo utalentowanej malarki - Anny Halarewicz. Na ścianach wnętrz Królikarni wisiały jej prace, które skupiały uwagę gości nie mniej niż prezentowane kreacje. O Annie jeszcze u mnie przeczytacie, miałam okazję z nią porozmawiać i bardzo chętnie przeprowadzę z nią dla Was mały wywiad, ale to wkrótce.
Uff, ale się rozpisałam, ale sami widzicie było o czym! Noc Młodych Zdolnych 3 odhaczam na swojej liście odbytych imprez i czekam już na kolejne.


oficjalny plakat Nocy Młodych Zdolnych 3


wspomniana Anna Halarewicz na tle swojego obrazu


 Marcelina - młoda, zdolna i ciekawie ubrana(bluza w kwiaty!)


między pokazami moją uwagę zwróciła stylizacja Irmy - zwłaszcza pomarańczowa kopertówka


po pokazie Małgorzaty Dudek - projektantka z modelkami


pomarańcz, biel i czerń - to były trzy dominujące kolory tej kolekcji

niesamowity detal z sukienki prezentowanej przez Anię Piszczałkę

4 komentarze:

  1. Ach, ale zazdroszczę tylu modowych eventów... W Poznaniu kompletnie NIC się nie dzieje! Zero, zero, zero. Nawet jakaś marna sieciówka nie zorganizuje pokazu a co tu mówić o czymś większym. Ech :(
    Małgorzatę Dudek obserwuję już dłuższy czas i bardzo lubię :) A Anię nawet poznałam kiedyś osobiście (co ciekawe - zupełnie prywatnie i tak dawno, że jeszcze w ogóle nie interesowała mnie moda!), ale sama z ledwością to pamiętam i o tym wydarzeniu przypomniała mi...mama ;)
    Czekam na relację z kolejnych imprez i staram się z całych sił nie umrzeć z zazdrości!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super się Ciebie czyta, Moja Droga. Halarewicz znam i bardzo lubię, a co do ubrań Dudek to biorę wszystko co ona zaprojektuje. Podziwiam jej projekty od jakiegoś czasu i jak na razie nie zawiodłam się.

    OdpowiedzUsuń
  3. tez bylam, ale w tym samy czasie byl lexus, a potem urodziny fashion tv i troche zalowalam ze wybralam noc mlodych :)
    ale wszystko robilo wrazenie, organizacja byla troche NIE TA... :)
    pozdrawiam
    agata

    OdpowiedzUsuń