sobota, 2 kwietnia 2011

Fake it or make it

Torebka rzecz ważna - wiadomo! Przykłady ciekawych, wiosennych torebek już były na blogu a dzisiaj podejdę do tematu z innej strony. A konkretnie ze strony etorebka.pl. Zaglądam tam od jakiegoś czasu, obserwując nowe, co raz ciekawsze modele tego jakże ważnego dodatku. Zawsze zbliżały się one do jakichś popularnych typów torebek znanych domów mody na przykład delikatnie naśladowały Pradę lub Hermesa. W tym sezonie jednak Mizensa(bo tej firmy torebki są sprzedawane w sklepie etorebka.pl) stanęła na samej krawędzi granicy między wzorowaniem się a podrabianiem. Ciągle nie mogę się zdecydować: lubię to czy tego nie lubię. Po pierwsze, kopiowanie samo w sobie nie jest niczym godnym pochwały, komuś teoretycznie ,,kradniemy'' jego pomysł, nad którym długo pracował, który następnie próbował zareklamować a teraz po prostu zbiera z tego profity. My zwyczajnie przywłaszczamy sobie jego osiągnięcia. Z drugiej jednak strony, prezentowane przeze mnie torebki weszły już do pewnego kanonu, ich popularności nie możemy już przypisać do marki, ale do konkretnego wzoru. Co więcej, ceny torebek Mizensy są zaskakująco niskie proporcjonalnie do jakości. Wiele osób chwali ich dobre wykonanie i użyte materiały. Moim zdaniem wyglądają bardzo estetycznie i solidnie. Która z nas nie marzy o firmowej Kelly albo najnowszym modelu Proenzy Schouler PS1? Ich ceny są jednak tak wysokie, że przeważająca większość z nas nie może sobie na nie pozwolić. Prezentowane przeze mnie modele kosztują ok 100 zł. Mało? Oczywiście, że tak, trzeba jednak przez dłuższą chwilę zapomnieć, że nasza torebka to tylko daleko idąca inspiracja a nie oryginał. A co Wy o tym myślicie? 

Mulberry, model Alexa

Mizensa, model Kristy
Alexander Wang


Mizensa, model Aida
 Celine, model Luggage(medium)
Mizensa, model Marti
Hermes, model Kelly



 Mizensa, model Jenny

Proenza Schouler, PS 1
Mizensa, model Sigrid

Muszę Wam przyznać, że najchętniej skusiłabym się na ten ostatni model, podobny do PS1. Na stronie znajdziecie go także w jaskrawo zielonym kolorze, który mnie po prostu zachwycił.


4 komentarze:

  1. wow! to już rzeczywiście jest kopiowanie...nic nie zastąpi oryginału, ale co nam pozostaje... dzisiaj odwiedzę tę stronę (3ostatnie modele są solidnie wykonane)

    OdpowiedzUsuń
  2. Celine i jej mizensowy odpowiednik - identyczne! Zakładam jednak, że oryginał jest lepiej wykonany, no i przede wszystkim skórzany, co też nie jest bez znaczenia. W ogóle skórzane torby są świetne. Etorebkę lubię. Fajnie, że mamy taki sklep w internecie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mialam podobny dylemat jak Ty:) ogolnie nie lubie ekoskorzanych torebek bo sa za delikatne, latwo je zniszczyc....wiec glownie mam skorzane- zainwestuje ok 300-400 zl i mimo uplywu czadu wygladaja jak nowe:) ale maja tez wady- sa dosyc ciezkie....teoretycznie moglam odlozyc sobie pieniadze i raz na jakis czas kupic cos super drogiego (no dobra moze nie hermesa;))i oryginalnego ale szczerze mowiac nie naleze do osob ktore wydalyby 2 tysiace na torebke:):)kiedys zbieralam i jak uzbieralam to sie rozmyslilam:) no ale do rzeczy-ostatnio zamowilam z etorebki vivienII-chcialam fajna, LEKKA i pojemna szara torbe. jestem milo zaskoczona. kosztowala z wysylka jakos 110zl i jest bardzo lekka, a przede wszystkim naprawde ladna:)tez jest kopia- no ale coz-podoba mi sie:) a tak naprawde zjawisko mody dziala troche na zasadzie kopiowania- kopiujemy to co jest akurat "IN" co zobaczymy na wybiegu czy ulicy:) nienawidze tylko bezczelnych podrob z nazwa firmy.. bo to juz udawanie ze stac nas na cos luksusowego i potem chodza takie galeriany z podrobami LV i trzymaja torbe jakby nalezaly do pussycat dolls:)ostatnio taka widzialam, niosla torbe jakby faktycznie byla oryginalem, reka nienaturalnie wysoko, wygieta, fryzura na borsuka.... po czym wsiadla do starego i odrapanego tico hehe;)mi sie bardzo podobaja torby mulberry wiec moze skusze sie na ta niebieska z etorebki:) pozdrawiam:) I.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wolę nie mieć żadnej z nich, niż mieć podróbkę. Niestety, w tym wypadku inspiracja jest zdecydowanie ZA dosłowna - przynajmniej dla mnie. Szczególnie, że torebka to tak cudowna rzecz na której można poszaleć z designem! W sklepach jest cała masa perełek. Polecam Solar (ale promocje, bo niestety, regularne ceny za ekoskórę pozostawiają trochę do życzenia...) - mają naprawdę ciekawe i oryginalne wzory :)

    OdpowiedzUsuń