piątek, 25 lutego 2011

Stellar

Na pewno zdarzyło się Wam, że przeglądając magazyny natraficie na sukienkę, która bardzo się Wam spodoba. Ma idealny krój, kolor i materiał. Zaglądacie trochę niżej, a tam małymi literkami napisana jest jej cena. I niestety tu następuje głębokie westchnienie, gdyż często zdarza się, że opiewa ona na koszt zakupu małego auta albo dwutygodniowych wakacji w Australii. W tym tygodniu pierwszy raz znalazłam na to radę. A było to tak. Już jakiś czas temu widziałam kolekcję Stelli McCartney (o tej pani jeszcze tu usłyszycie) na wiosnę 2011. Jest absolutnie piękna, proste kroje mieszają się tu soczystymi kolorami i niesamowitymi fakturami. Niestety ceny zwalają z nóg przeciętną studentkę, którą przyszło mi być. Jedna sukienka mnie kompletnie oczarowała, już nawet zaczęłam się zastanawiać ile czasu będę na nią oszczędzać. Tu jednak moja historia ma ciąg dalszy. Będąc w środę w H&M bowiem znalazłam moją Stellę. Jak to możliwe? Może sukienka nie jest identyczna z moją wymarzoną, ale sam jej koncept jest podobny. Dziewczęce, delikatne kwiatki są na niej jakby utkane koronki, a kolor już zwiastuje nam wiosnę. Cena: 179 złotych. Nic tylko przymierzać i kupować. Koniecznie!

Stella McCartney, kolekcja wiosna 2011
H&M - cena 179 zł
Gwiazdy już noszą Stellę:)

piękna Hanneli Mustaparta z hanneli.com w tejże sukience:)

I jeden mój zestaw:
Stellar

Stellar przez millesoffashion na Polyvore.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz