Słyszeliście kiedyś, że podobno kobiety są zawistne, nie potrafią chwalić innych kobiet i prawić im komplementów? Ja parę razy tak, i to nie tylko od Panów a w ogóle się z tym nie zgadzam. Dowodem jest dzisiejszy post, który poświęcam dwóm wspaniałym Paniom, które mnie inspirują - jedną od dwóch dni, druga już od paru lat. Jedna nazywa się Mija i pochodzi z Monachium, jest przepiękną blondynką o delikatnej urodzie i niesamowitym stylu. Druga, studiuje architekturę, ma słabość do Coca - Coli i jest według mnie jedną z najlepiej ubranych polskich blogerek. Wiecie już o kogo chodzi? Może zacznę od drugiej bohaterki, którą jest Oliwka prowadząca bloga oliwiora.blogspot.com, piszę o niej dokładnie w dniu, w którym na stronie Soft&Slow(notabene założoną przed dwie super fajne dziewczyny i blogerki - Agatiszkę i Agę z JagaDesign - i co znowu chwalę kobiety!) ukazał się wywiad z Oliwią i zdjęcia zrobione w jej mieszkaniu. Kiedy je zobaczyłam, jakoś jeszcze mocniej zapałałam do niej sympatią - wszytko jest minimalistyczne, wysmakowane, tak bardzo komponuje mi się z jej blogiem i stylem ubierania - no prawdziwa perełka!
Mija zaś jest autorką bloga 12345678smiling, na którego trafiłam dwa dni temu i przejrzałam go od deski do deski. Może to moja fascynacja prostotą a może niespełniona, bo trudna miłość do bieli, ale nie mogłam przestać analizować każdej stylizacji, każdego detalu, który tam znalazłam. Wszystko jest dla mnie perfekcyjne i dopracowane, przemyślane i takie...niedostępne, bo Mija większą część swojej szafy opiera na ubraniach z metką Celine i Isabel Marant.Ech, pomarzyć zawsze można prawda?:)
Zapraszam Was serdecznie do odwiedzenia blogi Oliwii - oliwiora.blogspot.com, Soft&Slow - softandslow.com oraz mojej ukochanej blogerki zza zachodniej granicy - 123456789-smiling.blogspot.com. Dzisiaj króluje kobieca solidarność, a co mi tam!
źródła: www.123456789-smiling.blogspot.com, softandslow.com, oliwiora.blogspot.com
Bardzo mi miło, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kobiety, które wzajemnie mobilizują się do działania, a to sprawiłaś swoją notką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, absolutnie UWIELBIAM Oliwkę!
OdpowiedzUsuńw.
Myślę, że to nie kwestia płci a po prostu ludzkiego charakteru. Oliwkę bardzo lubię, bo cokolwiek na siebie założy - jest wierna swojemu stylowi. Drugiego bloga zaczęłam przeglądać i zapowiada się dobrze - no i te zdjęcia... Szkoda, ze często blogerki nie za bardzo się do tego przykładają, o ile lepiej ogląda się dobrej jakości fotografie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w najfajniejsze w prowadzeniu S&S jest to, że każda z naszych bohaterek jest inna i przez to taka wspaniała i niezwykła. Piękny post Milena. No i dzięki za ten drugi blog - cudny!
OdpowiedzUsuń