poniedziałek, 29 sierpnia 2011

What is Fashion?

O mojej miłości do ubrań Natalii Siebuły pisałam Wam już tutaj.  Ciągle zachwycałam się jej kolekcją Unisono, gdy dostałam zaproszenie na pokaz jej najnowszego dzieła nazwanego ,,Z wnętrza'', cóż, nie mogłam się doczekać. Odbył się on w ramach imprezy ,,What is Fashion?'' organizowanej przez Agatę Krajewską w klubie Maska. Muszę przyznać, że spodziewałam się po Natalii wiele, sami zresztą wiecie, jak zachwyciła mnie poprzednimi ubraniami ze swojej kolekcji. Z pewnością warto było tego wieczoru w Masce się pojawić, bo kolejne dzieła Natalii Siebuły są równie fantastyczne(a może nawet lepsze!) niż poprzednie. Zmieniła się trochę użyta paleta barwa - mamy trochę granatu, delikatnego błękitu, ale króluje czerń i szarość - czyli cóż to co lubię najbardziej. Ubrania w dalszym ciągu przyciągają ciekawym kształtem - trochę architektonicznym, ale ciągle miękkim i delikatnym. Pojawiły się też modele męskie - bardzo udane, minimalistyczne, ale jednak ciekawe- fantastyczna alternatywa dla obleganych sieciówek. Warto także wspomnieć, że muzykę do pokazu przygotwał Piotr Czyż, bardzo podobał mi się też delikatny, świetlisty makijaż modelek  - pasował idealnie do kolekcji Natalii. 
Niestety nie mam jeszcze dostępu do zbyt dużej ilości zdjęć z pokazu, postaram się je dla Was uzupełnić w najbliższych dniach. Spójrzcie na te, które znalazłam na stronie mmwarszawa.pl i zakochajcie się w Siebule po raz kolejny:)

Przepraszam spółkę Media Regionalne sp. z o.o. oraz Pana Tomasza Kubryń za naruszenie praw autorskich polegające na niezgodnym z prawem wykorzystaniu zdjęć na mojej stronie bez wiedzy i zgody spółki Media Regionalne sp. z o.o.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

When leafs fall then sleeves come

Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami i choć dzisiaj pogoda za oknem typowo letnia, to pomyślałam, że może niektórzy z Was myślą już o garderobie na nadchodzącą porę roku. Z pewnością warto przejrzeć pokazy mody na jesień - o moich ulubionych napiszę Wam wkrótce - spodziewajcie się wielu wzorów, nasyconych kolorów a z drugiej strony minimalistycznych form i metalicznego połysku. Kolekcje, które projektanci zaproponowali w tym roku wyjątkowo mi się podobają i na jesień czekam z utęsknieniem, czeka na nią też mój nowy sweterek od Mariusza Brzezińskiego  - jak tylko nastaną chłodniejsze dni z pewnością Wam go pokażę w mojej stylizacji.
Nie jest już pewnie dla Was tajemnicą, że jestem wielką fanką Zary  - większość moich ubrań pochodzi z tego sklepu. Oczywiście narzekam na słabą jakość ich materiałów i wykonania, ale nigdzie indziej nie mogę znaleźć niczego co by bardziej odpowiadało mojemu gustowi (chociaż ostatnio inwestuję trochę w ubrania od młodych projektantów). Tak więc dzisiaj przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych propozycji hiszpańskiej sieciówki na jesień. Jak sami widzicie jest kolor, jest ciekawy krój i metaliczny połysk. Co Wy na to?











źródło: zara.com

środa, 17 sierpnia 2011

A man in a woman

Zastanawialiście się kiedyś co to jest tak naprawdę kobiecość? Kiedy kobieta jest kobieca a kiedy nie? Kiedy my kobiety po prostu czujemy się kobiece? Ja zaczęłam nad tym rozmyślać kiedy zobaczyłam tą sesję z ukraińskiego Elle. Co sprawia, że posiadamy tą dziwną cechę, bycia zwyczajnie kobiecą - może makijaż(dla jednych jego brak dla innych jego idealne dopracowanie) a może strój, biżuteria? Dla mnie jest to mix tych wszystkich elementów. Ja najbardziej kobieca czuję się w mojej czarnej marynarce i jeansowych rurkach. Z racji pewnej imprezy, która ma miejsce w tą sobotę przymierzyłam ostatnio z tysiąc sukienek i wiecie co, w żadnej nie czułam się kobieco. Może to kwestia mojego przyzwyczajenia a może sympatii do męskich elementów garderoby, które grają główne role w tej sesji. Może to właśnie dlatego wydała mi się ona najbardziej kobiecą i seksowną sesją jaką widziałam od dawna. A Wam jak się podoba?
 






 
źródło: Elle Ukraine (sesję odkryłam dzięki fantastycznemu blogowi heartychic.blogspot.com)

niedziela, 14 sierpnia 2011

Pants not for aunts

Tego Pana już znacie, pisałam o nim jakiś czas temu w tym poście. Jego projekty naprawdę mnie zachwyciły, były najciekawszym punktem pokazów w Centralnym Basenie Artystycznym. Sami zresztą przyznajcie czy to nie prosty i genialny w tej prostocie pomysł skupić się na jednym wybranym elemencie garderoby i po prostu go doskonalić i zmieniać? Według mnie Madox znajdzie na polskim rynku mody swoją niszę(być może okaże się całkiem pokaźna) i już niedługo przeczytacie o nim w Elle czy InStyle`u. Jednak na razie tylko u mnie możecie przeczytać wywiad, który przeprowadziłam z Damianem Nowackim. Myślę, że to co powiedział oddaje zarówno jego wielką pasję jak i pomysły na własną markę. Dodam jeszcze tylko, że ubrania spod szyldu Madox Design będzie można niedługo nabyć na stronie odprojektanta.pl a już od września rusza jego własna strona. To tyle, miłego czytania!

1. Twoja kolekcja składa się głównie ze spodni i muszek, dlaczego wybrałeś akurat te dwa elementy garderoby? 
Odkąd tylko zacząłem, interesować się projektowaniem, to zawsze najbardziej interesowały mnie spodnie, na nie miałem najwięcej pomysłów i uważam, że właśnie fajne spodnie jest najtrudniej dostać; t-shirtów, bluz, koszul nie brakuje, gorzej ze spodniami. Muszki wyszły przypadkiem, sam za często ich nie noszę, ale je uwielbiam, są ciekawym dodatkiem do naszej garderoby i jak się okazuje, mogę je również nosić dziewczyny, nie koniecznie na szyi.
2. Skąd i kiedy w ogóle wzięło się w Tobie zainteresowanie modą?
Modą interesowałem się odkąd tylko pamiętam, chyba się z tym urodziłem, mam to po prostu po mamie, kocham to .
3. Twoje spodnie projektowane są w duchu unisex - podobne modele występują w wersji męskiej i damskiej. Co sądzisz o tego typu ubraniach, mają szanse stać się hitem? 
Przyznam, że początkowo spodnie miały być tylko wersja męska, ale z czasem presja niektórych osób sprawiła, że zacząłem je robić w mniejszych rozmiarach. Unisex nie jest na pewno czymś nowym, ale osobiście rzadko miałem do czynienia z ubraniami w takim wydaniu, ale jestem przekonany, że to się super przyjmie, tym bardziej, że to że chłopak ma takie same spodnie jak dziewczyna i odwrotnie, już dawno wstydliwe nie jest.
4. Jak sądzisz, czy łatwo jest w Polsce młodym projektantom dotrzeć do masowego odbiorcy, czy w ogóle mają szanse stać się popularni na równi z sieciówkami?
Łatwo na pewno nie jest, ale ja tego raczej nie potrzebuję, wole być ich przeciwieństwem; z drugiej strony chcę być jednak bardziej dostępny dla młodych ludzi, niż w tej chwili niektórzy projektanci.
5. Wiem, że sam często nosisz swoje projekty - z czym zwykle je zestawiasz? 
Najczęściej zakładam to do basic-ów, lubię się wyróżniać, ale bez zbędnej przesady, często same spodnie wystarczą, aby zwrócić na siebie uwagę i do tego wyglądać super, a o to przecież chodzi.  
6. Jakie plany na przyszłość ma Madox - czy możemy spodziewać się czegoś innego poza spodniami i muchami? 
Oczywiście, troszkę cierpliwości, trzymania kciuków, a pozytywnie zaskoczę jeszcze nie raz!





 








źródło: prywatne zdjęcia Damiana i facebookowy profil Madox Design

niedziela, 7 sierpnia 2011

Oh Rachel!

Zauważyliście, że świat zaczyna co raz intensywniej żyć modą? Nie jest już ona tematem niszowym, pozostawionym grupie narcystycznie zapatrzonych w siebie osób, powoli staje się jedną  z sił, która napędza gospodarkę światową, inspiruje sztukę czy jest tematem utworów muzycznych (wiecie, że Jennifer Lopez nagrała piosenkę o Louboutinach!). Moda w telewizji jest już stałym elementem - mamy szereg lepszych lub gorszych programów z tym tematem właśnie związanych. Sama niedawno, choć nie za sprawą telewizji a magicznego YouTube odkryłam reality show, który cóż, modą wprost buzuje! Jego bohaterką jest sławna stylistka gwiazd, posądzana o anorektyczne zapędy  - Rachel Zoe a sam  program nazywa się ''The Rachel Zoe Project''. Muszę się przyznać, że wszystkie trzy sezony obejrzałam na jednym, no może góra dwóch wdechach :). Akcja zasadniczo dzieje się w studio Rachel Zoe, oprócz niej samej mamy dwójkę jej współpracowników i całą rzeszę gwiazd od Demi Moore po Cameron Diaz. Jeśli obejrzyjcie nawet parę odcinków zobaczycie jak to jest kiedy ubiera się osoby z pierwszych stron gazet na galę Oscarów czy wręczenia Złotych Globów oraz to, że łączenie pracy stylisty z projektowaniem własnej linii ubrań i akcesoriów jest szalenie trudne i czasochłonne. Podobno całe show jest w pół reżyserowane więc nie bierzcie sobie do serca emocjonalnych wynurzeń jego uczestników. Ja oglądałam go przede wszystkim dla cudownej, eleganckiej mody z najwyższej półki ( relacja Rachel Zoe z pokazu Chanel!!!) i nie zawiodłam się ani przez chwilę:)
Jak już wspominałam całość, czyli 3 sezony, znajdziecie na YouTube.





 


źródło: justjared.com, pinger.pl, nitrolicious.com

wtorek, 2 sierpnia 2011

I get bolder when I am older

Ostatnio zauważyłam, że od jakiegoś czasu zmienia się moje podejście do mody lub raczej do zakupów. Moja szafa lekko się skurczyła, ale za to wszystko do siebie pasuje, wszystko noszę częściej niż raz na rok(miałam mnóstwo takich rzeczy), większość ubrań jest naprawdę dobrej jakości, przybywa też w mojej kolekcji ciuchów od polskich projektantów. Wychodzę z założenia, że to dobre podejście, ale też w związku z tym więcej wydaje, licząc na to, że niektóre zakupy to tzw. inwestycje - będą mi służyły przez lata. Tak samo zaczynam też podchodzić do biżuterii. Kiedyś chciałam mieć jej jak najwięcej - zbierałam kolczyki, wisiorki i broszki. Skończyło się na całkiem pokaźnej kolekcji - pokaźnej i zupełnie nie przydatnej bo na co dzień noszę tylko ukochanego Swatcha i Lilou, czasem zakładam też moją charmsową bransoletkę z Apartu. Bardzo zainspirował mnie także post Fashionitki - od razu pomyślałam o zakupie prostego, prawie minimalistycznego, ale ciekawego srebrnego naszyjnika ( w odwiecznej walce srebro vs. złoto u mnie od jakiegoś czasu wygrywa nieprzerwanie to pierwsze), który mogłabym nosić codziennie a byłby też świetnym dodatkiem do bardziej eleganckiego zestawu. I oto znalazłam  - jest to jeden z elementów z kolekcji YES ICONS, muszę tylko zajrzeć do sklepu i sprawdzić długość łańcuszka(chcę żeby ładnie wyglądał przy średnio głębokich dekoltach). Co sądzicie o tym naszyjniku i całej kolekcji? Moim zdaniem jest prosta i urocza - w sam raz na co dzień.

źródło: www.yes.com